Na wstępie dzisiejszego postu się pochwalę, w zeszłotygodniową sobotę (23.10.2010) obroniłam na ocenę bardzo dobrą moja pracę magisterską :-)
Teraz przejdźmy do meritum.
Tytuł dzisiejszego postu jest adekwatny do stanu mojego ducha.
Ostatnio nasze życie jest spokojne, pełne miłości, ciepła. Mamy dużo zajęć i w pracy i w domu, ale jakoś wszystko daje się pogodzić. Czuję się spełniona i jestem szczęśliwa.
Teraz gdy jestem nareszcie panią magister, postawiłam sobie kolejny cel na drodze mojej samorealizacji :-) ale o tym na razie cicho sza, żeby nie zapeszyć.
Na zakończenie trwając w idyllicznym nastroju, życzę wam straaaaasznie fajnego (już późnego) wieczoru Halloweenowego!
Gratulacje!!!! To jest ważne etap naszego zycia ... kolejne nasze zrealizowane plany i marzenia ... Twój nastrój udziela się też pewnie wszystkim naokoło. No i bardzo dobrze!!!!! I wzajemnie "strasznej nocy" Halloweekendowej.
OdpowiedzUsuń