Czas dla siebie, a dla domu to już w ogóle, był od momentu pojawienia się Henia "towarem" deficytowym. Teraz "idziemy" ku lepszemu w tym względzie. Dlatego też częściej (mam nadzieję) będą się tutaj pojawiała.
Niebawem planujemy mały lifting kuchni, ale na razie priorytetem jest zasadzenie roślin (głównie iglaków) wzdłuż płotu sąsiadów i uporządkowanie tego, co zasadziliśmy jesienią.
Miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i komentarz!