Dziś moi Drodzy nie będzie o domu, a o tym co od kilku dni dzieje się w pewnym aspekcie mojego życia. Postanowiłam wprowadzić w życie akcję o kryptonimie „fit” czyli lżej na wiosnę. Efekt oczekiwany to oczywiście utrata kilku kilogramów tu i tam, ale to nie priorytet. Priorytetem jest oczyszczenie organizmu po zimie, poczucie się lżej i sprawniej, a w wizji długoterminowej zmiana na stałe nawyków żywieniowych.
To tak pokrótce.
Część menu :-)
A jak Awokado
Ostatnio polubiłam Awokado, chyba mi się smak zmienił, bo wcześniej za nim nie przepadałam. A szkoda, bo jest owocem idealnych, choć bardzo kalorycznym. Jednak jego kaloryczność ustępuje miejsca takim właściwością jak:
- bomba witamin
- źródło kwasu foliowego
- dostawca luteiny
- moc przeciwutleniaczy
- wsparcie procesu trawienia
Tarcza dla serca, oczu, urody, stabilizator poziomu cukru i ciśnienia krwi, a nawet ochrona przed rakiem piersi, a u mężczyzn nowotworem prostaty.
Nic tylko jeść!
Kolejny etap w akcji „fit” to wprowadzenie większej aktywności fizycznej, ale o tym innym razem :-)
...to życzę Ci wytrwania w tej akcji! ;)
OdpowiedzUsuńJa to jakoś chwiejny mam ostatnio charakter...hihi! ;)
O mnie też przydałoby się takie oczyszczenie organizmu z toksyn po zimie, a awokado niestety nie może przypaść mi do gustu, a Tobie życzę wytrwałości!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I słusznie, ja bez warzyw i owoców zupełnie nie funkcjonuje.:)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu i wytrwania:)
Życzę wytrwałości w diecie, sama nigdy nie próbowałam, ale wiem że to trudne.
OdpowiedzUsuńTak na marginesie mamy ten sam lampionik :-)
Pozdrawiam.
Bardzo zdowo,i do tego dużo witamin;))
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja akcja "fit" :) Trzymam kciuki ! Pozdrawiam - M
OdpowiedzUsuń