Spokojnie i rodzinnie upływa nam czas. Rano najpierw Henio oglądał
swoje podarki, potem jeszcze w piżamach zjedliśmy śniadanie wielkanocne.
Później były Henryczkowe poszukiwania jajek.
Teraz pachnie ciastem i kawą
Mam nadzieję, że Wam równie miło mija ten Świąteczny dzień.
Jakie oczyska niebieskie ma ten Twój synuś :)
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania!
Uroczy ten Twój Synio. I jaki zadowolony z szukania jajek:))
OdpowiedzUsuńTo poszukiwanie jajek jest najlepsze :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i radosnej końcówki tych Świąt życzę
świetnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń