Kolejne dni Adwentu uciekają i to dosłownie. Pamiętam, jakby
to było wczoraj, gdy gromadziłam drobiazgi do kalendarza adwentowego. A dzisiaj
już większość kieszonek jest pusta.
U nas w domu robi się coraz bardziej świątecznie.
Uwielbiam taki klimat, wszechobecny brokat, bombki i
światełka migoczące w każdym kącie domu.
To właśnie dekoracje tworzą klimat. A w połączeniu z pysznym
jedzeniem, fajnymi prezentami i miłością domowników dają magię Świąt oraz
piękne wspomnienia.
Dlatego ja sobie nie odpuszczam, ani dekoracji, ani
pieczenie świątecznych ciasteczek, ani zapalania świec pachnących cynamonem. Tak
właśnie tworzę wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa mojego Henia.
Żeby dziecko miało je w życiu dorosłym, w dzieciństwie
rodzice muszą zadbać o doznania.
Bo wspomnienia same się nie stworzą.
Pomysł z autkiem i choinką boski. Bardzo klimatycznie. U mnie w domu robi się też coraz bardziej świątecznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń